Pokaż mi, gdzie sikasz, a powiem ci, jak się czujesz
- Dogfulness

- 54 minuty temu
- 2 minut(y) czytania

Czy sposób znakowania terenu zdradza emocje psa?
Dla psów zapach to podstawowy język świata. Znakowanie moczem nie jest „załatwianiem się przy okazji”, tylko formą komunikatu społecznego: kim jestem, w jakim jestem stanie i jak bardzo chcę (albo nie chcę) wchodzić w interakcję. Najnowsze badania pokazują, że decyzja gdzie pies zostawia zapach jest silnie powiązana z jego fizjologią i emocjami.
Naukowcy sprawdzili, jak hormony stresu i neuroprzekaźniki wpływają na strategie znakowania.
Odległość znakowania a stres
W badaniu analizowano reakcje samców psów na zapach:
suki w cieczce
obcego, agresywnego samca
Kluczowy wynik: psy, które oddawały mocz ponad 2 metry od źródła zapachu („remote marks”), miały wyższy poziom kortyzolu w moczu.
W skrócie - większy dystans znakowania to więcej napięcia w układzie.
Co to znaczy w praktyce?
Jeśli pies obwąchuje ślad innego psa i decyduje się sikać „na bezpieczną odległość”, to nie jest przypadek. To może być sygnał:
podwyższonego stresu
unikania bezpośredniej konfrontacji
potrzeby zachowania przestrzeni
Znakowanie dystansowe wygląda na strategię: jestem tu, ale nie podchodzę bliżej.
Oksytocyna ≠ zawsze relaks
Ciekawy (i bardzo nieintuicyjny) wynik dotyczy oksytocyny. Wyższe jej stężenia pojawiały się u psów, które znakowały z dystansu oraz podczas wąchania zapachu agresywnego samca pokazywały sygnały lęku (szeroko otwarte oczy, uszy do tyłu)
To sugeruje, że w sytuacjach stresowych oksytocyna może wzmacniać pamięć zagrożenia, a nie uspokajać. Czyli raczej: zapamiętaj, to było niebezpieczne niż rozluźnij się.
To ważna korekta popularnego myślenia. Oksytocyna nie jest wyłącznie „hormonem miłości”. U psów lękowych może wspierać strategie przetrwania i uczenia się zagrożeń. Ich organizm nie „przesadza” – on intensywnie pracuje.
Neuroprzekaźniki i mądre wycofanie
Psy znakujące z dystansu miały też wyższe poziomy norepinefryny I dopaminy
To neuroprzekaźniki związane z uwagą, oceną sytuacji i elastycznością poznawczą. Innymi słowy: pies nie reaguje automatycznie. On analizuje i wybiera bezpieczniejszą opcję.
Wycofanie nie musi być objawem braku pewności siebie. Często jest przejawem kompetencji społecznych.
Testosteron i pamięć rywalizacji
Zapach suki w cieczce i zapach samca wywoływały zupełnie inne reakcje hormonalne. Co więcej, wcześniejszy kontakt z zapachem agresywnego psa wpływał na poziom testosteronu w kolejnych sytuacjach.
Organizm psa „pamięta” trudne doświadczenia i szybciej się mobilizuje. To kolejny argument za tym, żeby po stresujących spotkaniach dawać psu czas na regulację, zamiast dokładać kolejne bodźce.
Znakowanie to system komunikacji
Znakowanie terenu to nie banał spacerowy, a sikanie nie jest tylko po to, żeby się wysikać. Zaznaczanie moczem to złożony system komunikacji.
Odległość oddania moczu, mimika przy wąchaniu i reakcje hormonalne składają się na jedną historię: o stresie, unikaniu konfliktu i inteligentnych strategiach radzenia sobie.
Jeśli pies wybiera dystans, często mówi:
widzę cię, czuję cię, ale wolę spokój. I to jest bardzo sensowna decyzja.
Źródło:
Quaranta, A., d'Ingeo, S., Minunno, M., Straziota, V., Nolè, M., Ventriglia, G., Ceci, E., & Siniscalchi, M. (2025). Decoding dog communication through the physiology and behavior of urine marking. Scientific Reports. https://doi.org/10.1038/s41598-025-31373-8




Komentarze