top of page
Szukaj

Chyba wracam do schronu…

Zaktualizowano: 18 kwi 2022

EDIT: Nie wracam do schronu. Mam nowy świetny dom i wspaniałą opiekunkę!
Zamieszanie nie jest dla mnie - nie radzę sobie z przechodniami, obcymi psami. Rzucam się, szczekam, grożę. Uczyłem się, żeby się skupiać na smakołykach, ale to nie do końca działało. Nadal nie czułem się bezpieczny. Ale wiecie co? Okazało się, że kiedy opiekunka pomoże mi omijać przechodniów, daję radę to robić. I nawet wpuszczam ludzi do domu tylko po krótkim spacerze. Miło kiedy przychodzą, dostaję coś do żucia i idę spać. Z psami też mi się udaje przywitać i nawet fajnie się z nimi spędza czas, chociaż nie z każdym i nie zawsze. Mówią, że mimo wszystko zrobiłem ogromny postęp. Moja opiekunka super mi pomogła! Tylko niestety mój dom jest tymczasowy i chyba już wiosną muszę wrócić do schronu. Tak słyszałem. No bo kto by chciał wziąć na stale takiego psa z problemami jak ja?

W pracy z psami reaktywnymi i wykazującym zachowania agresywne bardzo ważne jest, żeby zapewnić psu poczucie bezpieczeństwa i pokazać mu sposoby radzenia sobie z problemem. Smaczki często w takich sytuacjach nie są skuteczne, ponieważ nie rozwiązują problemu psa. Lepsze bywa wsparcie opiekuna, obserwowanie wydarzeń z bezpiecznej odległości i propozycje zachowań, które się psu opłacą.


Jeszcze ważniejszy niż wszystkie ćwiczenia jest stabilność emocjonalna i obniżenie ogólnego poziomu stresu psa. W schronisku nie ma na to szans. Niestety psów w schroniskach jest wiele i nie każdemu da się pomóc, dlatego tak ważne jest poszukiwanie dla nich domów tymczasowych, gdzie mają szansę uzyskać równowagę emocjonalną i stać się adopcyjne.


Gdyby ktoś zastanawiał się nad możliwością pomocy temu konkretnemu psu zanim wróci do schroniska - tu jest kontakt w sprawie adopcji lub domu tymczasowego opisanego psa.

124 wyświetlenia

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page