Dlaczego coraz więcej osób traktuje psy jak dzieci?
- Dogfulness
- 22 maj
- 1 minut(y) czytania

Nowe badania pokazują, że to nie tylko chwilowa moda, ale złożone zjawisko społeczne powiązane z przemianami demograficznymi – spadkiem dzietności, zmianami w strukturze rodzin i kurczeniem się sieci pokrewieństwa.
Psy wykazują cechy, które ułatwiają przypisywanie im roli „dziecka”: wygląd (tzw. baby schema – duże oczy, zaokrąglony pysk), silne przywiązanie, wysokie zdolności komunikacyjne i stała zależność od opiekuna. Coraz częściej mówi się też o stylach „rodzicielstwa psów” – autorytatywnym, autorytarnym czy permisywnym – analogicznych do stylów wychowawczych w relacji dorosły–dziecko. I tak samo jak w przypadku dzieci, mają one wpływ na rozwój psa.
Badanie podkreśla jednak, że są też istotne różnice. Psy żyją krócej, nie usamodzielniają się, a ich potrzeby biologiczne różnią się od ludzkich. Nadmierne antropomorfizowanie może prowadzić do problemów – zarówno behawioralnych, jak i zdrowotnych. Przykład? Rasy z cechami dziecięcymi (np. brachycefaliczne) wybierane z powodów emocjonalnych, mimo że często cierpią na przewlekłe schorzenia.
Nie wszyscy, którzy traktują psa jak dziecko, robią to z tych samych powodów. Dla części to alternatywa dla rodzicielstwa, dla innych – uzupełnienie życia społecznego. Motywacje są różnorodne i osadzone w kontekście społeczno-kulturowym.
Zrozumienie tych mechanizmów pomaga spojrzeć na relację człowiek–pies z większym realizmem – bez idealizacji, ale też bez dehumanizowania więzi, która dla wielu ludzi ma ogromne znaczenie emocjonalne.
⸻
Gillet, L., & Kubinyi, E. (2025). From domestic animal to fur baby: The shifting perception of dogs in Western societies. European Psychologist. https://doi.org/10.1027/1016-9040/a000552
Kommentare