top of page

Jak pies podejmuje decyzje?

ree

Zrozumienie, dlaczego pies jednego dnia reaguje na komendę, a innego ją ignoruje, leży w sposobie funkcjonowania jego mózgu. Współczesna neurobiologia dostarcza odkrywczych wyjaśnień, które zmieniają nasze dotychczasowe postrzeganie tego procesu.


Naukowcom udało się zmapować cały proces podejmowania decyzji w mózgu ssaka, śledząc jednocześnie aktywność ponad 600 000 komórek nerwowych. To jedno z największych takich przedsięwzięć w historii, a jego wyniki rzucają zupełnie nowe światło na to, co dzieje się w głowie... także Twojego psa.



Decyzja to totalna burza w mózgu, a nie lokalny impuls


Przez dekady naukowcy badali mózg fragmentarycznie – niczym ogromne miasto, obserwując tylko jedno skrzyżowanie. Na tej podstawie sądzono, że za decyzje odpowiadają małe, wyspecjalizowane "centra dowodzenia". Nowoczesne badania dostarczyły jednak obrazu całości, niczym zdjęcie satelitarne pokazujące ruch na wszystkich ulicach jednocześnie. Okazało się to, że podejmowanie decyzji nie jest zlokalizowane w jednym punkcie. To proces całościowy, w który zaangażowana jest ogromna sieć neuronowa, obejmująca aktywność setek tysięcy neuronów w niemal wszystkich obszarach mózgu. Aktywność ta rozprzestrzenia się falami – od ośrodków zmysłów, przez cały mózg, aż po obszary odpowiedzialne za ruch.


Komenda jest dla psa tylko jednym z tysięcy sygnałów, które jego mózg musi przetworzyć w danej chwili. Musi ona konkurować z zapachem innego zwierzęcia, widokiem poruszającego się obiektu czy stanem fizjologicznym, np. zmęczeniem. Wybór psa nie jest zatem kwestią "posłuszeństwa" lub "nieposłuszeństwa", lecz wynikiem tego, który bodziec w danym momencie okaże się dla jego mózgu najważniejszy. Czasem pies nie ignoruje opiekuna celowo – po prostu jego mózg przetwarza naraz zbyt wiele silniejszych, konkurencyjnych sygnałów.



Oczekiwania to natychmiastowy filtr, a nie późny doradca


Dotychczas sądzono, że rola doświadczenia w podejmowaniu decyzji przypomina pracę doradcy. Mózg miał najpierw odbierać bodziec, a dopiero później konfrontować go z pamięcią. Zaskakujące odkrycie polega na tym, że ten proces działa odwrotnie. Wcześniejsze doświadczenia i wyuczone oczekiwania nie są późnym konsultantem, ale natychmiastowym filtrem, przez który mózg postrzega świat. Oznacza to, że od pierwszej milisekundy mózg interpretuje nowe dane w kontekście tego, co już wie i czego się spodziewa. Proces nie przebiega więc sekwencyjnie: bodziec -> analiza -> konsultacja z pamięcią -> decyzja, ale raczej (bodziec + oczekiwania) -> analiza -> decyzja.


Każde pozytywne doświadczenie, jak udane przywołanie zakończone nagrodą, buduje w mózgu psa sieć pozytywnych oczekiwań. Gdy pies ponownie stanie przed podobnym wyborem, jego mózg będzie już nastawiony na to, że dana reakcja przyniesie korzyść, co zwiększa prawdopodobieństwo jej powtórzenia. Z drugiej strony, negatywne doświadczenia – na przykład skarcenie psa, który po dłuższej chwili wrócił do opiekuna – tworzą równie silne, lecz niekorzystne skojarzenia, które w przyszłości utrudnią mu podjęcie pożądanej decyzji.


Postrzeganie wyborów i decyzji podejmowanych przez psa jako złożonego i całościowego procesu mózgu, nierozerwalnie związanego z historią jego życia, pozwala na lepsze zrozumienie psa (a może i samego siebie).



International Brain Laboratory, & al. (2025). A brain-wide map of neural activity during complex behaviour. https://doi.org/10.1038/s41586-025-09235-0

 
 
 

Komentarze


bottom of page