Pies też chce decydować. I ma do tego pełne prawo.
- Dogfulness
- 11 cze
- 1 minut(y) czytania

Coraz więcej badań pokazuje, że możliwość wyboru to nie luksus, ale biologiczna potrzeba. Zwierzęta – w tym psy – lepiej radzą sobie ze stresem, są pewniejsze siebie i bardziej zmotywowane, kiedy mają realny wpływ na swoje otoczenie.
Problem w tym, że psy zostały w dużej mierze pozbawione możliwości podejmowania własnych decyzji. W codziennym życiu to opiekun ustala wszystko: kiedy spacer, gdzie spacer, co i kiedy jeść, kiedy odpoczynek, kiedy zabawa, z kim ma się spotykać a z kim nie, a nawet kiedy można zrobić siku. Pies po prostu „robi, co mu się każe”. Taki brak wpływu na środowisko może prowadzić do frustracji, napięcia i spadku odporności psychicznej.
Dla psa wybór, choćby prosty, ma znaczenie: którędy pójdzie na spacer, którą zabawkę wybierze, gdzie się położy. Sama możliwość podjęcia decyzji bywa nagradzająca – nawet jeśli opcja nie zostanie wykorzystana. To właśnie ona buduje poczucie sprawczości (agency), kluczowe dla dobrostanu psychicznego.
Dawanie psu wyboru nie oznacza braku zasad ani całkowitego oddania kontroli. Chodzi o codzienne sytuacje, w których pies może coś „powiedzieć” i zostać usłyszany. Może podjąć decyzję w swojej własnej sprawie. To nie tylko wspiera jego zdrowie psychiczne, ale też buduje relację opartą na zaufaniu i wzajemnym szacunku.
📚 Englund, M. D., & Cronin, K. A. (2023). Choice, control, and animal welfare: definitions and essential inquiries to advance animal welfare science. Frontiers in Veterinary Science, 10, 1250251. doi: 10.3389/fvets.2023.1250251
Comments